Mistrzowie Tantry mają dwie nogi
Tantra jest duchową nauką ścisłą. Nie możesz się nią interesować, ale możesz ją praktykować.
W całym codziennym życiu i czystej, świętej obecności, a nie w „energetycznych duchowych odlotach”. Wbrew temu, co możesz usłyszeć na fastfoodowych, zachodnich tantrach.
Zawsze się śmieję, jak przychodzisz do mnie i próbujesz mnie przekonać, jak bardzo już praktykujesz tantrę, opowiadając jakie masz mega energetyczne orgazmy. Albo bredzisz w „energetycznym zachwycie” o swoich duchowych odlotach jako esencji duchowej praktyki, licząc na to, że u mnie odlecisz jeszcze bardziej.
Zawsze wtedy mam ochotę ściągnąć Cię za nogi na ziemię. Mocno i dosadnie. I pozostawić w szoku i uziemieniu, aż się otrząśniesz i zaczniesz myśleć. Wrócisz do rzeczywistości, do głowy, do prawdziwego czucia i ciała.
Bo jako człowiek i praktyk Tantry masz mózg po to, żeby go używać. Masz rozum, żeby myśleć. Żeby weryfikować „objawione prawdy i duchowe ścieżki”. Masz jaźń, żeby odpowiadać za siebie. I masz świadomość, żeby decydować mądrze i dobrze.
Tantra, której Ciebie uczę, to nauka ścisła. Mocne stanie na ziemi, osadzenie i zakorzenienie się w sobie. W Twoim, świętym ciele. W Twojej, świętej seksualności. W Twoim, świętym cieniu i Twojej, świętej duszy.
W tantrycznej praktyce wszystko, co jest na świecie, jest boską energię Kundalini Śakti – żywą duchową stwórczą mocą wszystkiego. Przejawia się jako Wewnętrzna i Zewnętrzna Śakti – roztańczona, dynamiczna energia, która pomaga nam wejść w stan przebudzenia i ekstatycznej, świadomej obecności .
Także to, co zadziewa się w Tobie, to Twoja wewnętrzna Śakti, a wszystko, czego doświadczasz wokół siebie, to Twoja zewnętrzna Śakti . I gdy przyjmiesz je w równowadze, dadzą ci mądrość, prawdziwy rozwój i głęboką, wewnętrzną pełnię.
Dlatego zastanów się, bo jeśli będziesz mi mówić, że duchowe odloty to rozwój, to na pewno zadam Ci te pytania:
- Dlaczego chcesz rozkwitać, ale nie chcesz rosnąć?
- Dlaczego chcesz bujać w energii, ale nie chcesz się najpierw zakorzenić?
- Dlaczego chcesz odlatywać, zamiast bezpiecznie wzrastać?
Wiem, że to trudne pytania, a odpowiedzi wymagają odwagi i wglądu, więc Ci pomogę.
Wiem, że chcesz być jak pełne kwiatów drzewo, ale najpierw musisz zapragnąć stać się jak czarna gleba.
Dlatego, że zawsze, by zacząć praktykę Tantry, musisz być jak gleba, a dopiero potem jak drzewo. Najpierw musisz zasadzić w sobie ziarno. Decyzję i Cel. Potem musisz pozwolić wyrosnąć korzeniom. Dać im czas i ciemność. Spokojnie poczekać, aż się wzmocnią i mocno wrosną. Bo dopiero, gdy korzenie będą gotowe, bezpiecznie wykiełkujesz. Przebijesz się przez glebę. Potem rozwiniesz się i urośniesz, wzmocnisz się i dojrzejesz.
Dopiero potem rozkwitniesz i wydasz owoce.
Zapamiętaj, żadnego domu nie zbudujesz od dachu. Żadne drzewo nie urośnie od kwiatów. Żaden mistrz nie zostanie mistrzem bez stania się glebą i bez posadzenia w sobie ziarna. Bez skupienia umysłu i codziennej, systematycznej praktyki. I bez świadomego, mocno wytycznego celu.
Zaplanuj swój duchowy cel. Od początku, od fundamentów. Od korzeni. Od gleby. Wybierz czego chcesz i zrób to najlepiej i najmocniej jak potrafisz. Stojąc mocno, obiema nogami na ziemi.
Zobacz: Masaż energetyczny oraz Masaż Lingam Warszawa
Kala Luna Temple - Wszelkie prawa zastrzeżone.
+48 884 394 568
info.kalalunatemple@gmail.com