Molestowanie przyjemne, Jestem brzydka i Gwałcicielka

Podejmij własny wybór

To, czy wybierzesz dla siebie drogę traumy, czy dobrostanu, zależy od Ciebie. Od Twojej wewnętrznej decyzji, jak chcesz podejść do tego, co spotkało Cię w Twojej życiowej i seksualnej młodości. Więc zastanów się spokojnie, czy chcesz zrobić sobie z tego problem, czy chcesz zobaczyć w tym przeszłość, której już dawno nie ma, a do pełnego kochania i dobrostanu potrzebujesz puścić wspomnienia i obciążenie z podświadomości.

Trauma to jest każde zdarzenie w ciągu całego życia, które nas skrzywdziło, zahamowało i zablokowało. Było tzw. zdarzeniem / stanem granicznym, czyli poprzez zbyt mocny wpływ zablokowało nasze naturalne, swobodne życiowe czucie, otwartość i działanie.
Każda przeżyta trauma, bez względu na to, czy ją pamiętamy, czy nie, zapisuje się w naszych ciałach fizycznych tak samo, jak w świadomym i nieświadomym umyśle. Tworzy blokady, a przez to dosłownie kształtuje nasz układ nerwowy i hormonalny, tak samo, jak mięśnie, postawę i ruchy. W najdoskonalszy, bo niewidoczny sposób wpływa na nasze myślenie i „ustawia” wszystkie decyzje, działania, porażki i osiągnięcia. Podprogowo, czyli nieświadomie determinuje nasze życie i rozwala nasz czysty, zdrowy, „przed traumowy”, pierwotny, boski potencjał. Hamuje to, co powinno być naturalne, lekkie i łatwe. I tworzy problem, który przenika całe nasze życie, którego skali najczęściej nie umiemy w sobie w pełni rozpoznać.
Na szczęście, po każdej przebytej traumie możemy wrócić do czystego, pełnego potencjału. Odzyskać to, co ona zabrała i odbudować to, co w nas zostało zniszczone.

2,
JESTEM BRZYDKA, BEZNADZIEJNA I NIC NIE WARTA 

Usiadła w mojej świątyni. Piękna, kobieca, zachwycająca
– Nigdy w życiu nie miałam seksu z żadnym mężczyzną, który mi się podobał. Zawsze tylko z tymi, którzy mnie wybrali.
– A Ty zgadzałaś się i mówiłaś im TAK?
– No tak, ja się zgadzałam.
– No to dobrze, czyli też ich wybierałaś. Bo przecież w każdym momencie mogłaś odmówić. Czyli jesteś dorosła i  miałaś takie życie seksualne, jakie sobie stworzyłaś i na jakie się godziłaś. Z takimi ludźmi, w takich okolicznościach, w taki sposób.
W czym mam Ci pomóc, bo nie widzę problemu?
Chwila ciszy… Kobieta w mojej świątyni patrzy na mnie w kompletnym zdziwieniu…
– No jak to, jaja sobie robisz?! Ja mam nie udane życie seksualne! Jak to nie widzisz problemu?
Ja musze się z tego uwolnić!
– Super! -ucieszyłam się – to czy chcesz nauczyć się podejmować inne decyzje w swoim intymnym życiu?  I zadbać w nim o siebie?
– Tak właśnie chcę, to nie jest problem?
– Nie, to jest łatwe i proste do zrobienia. Potrzebujesz tylko zmienić swój cel, dla którego wchodzisz w seks i intymne relacje. I nauczyć się nowych metod podejmowania tych decyzji, słuchania siebie i działania. To jak jesteś gotowa, to zaraz nauczę Cię jak to zrobić.
– A jak mnie tego nauczysz?
– Przez przepiękny Masaż Intymny – Dotyk Bogini.

Gdy pracuję z ludźmi, to zawsze mam jeden cel:  zrobić dla człowieka to, co jest najlepsze. Na moich sesjach jest mocno, bo zazwyczaj trzeba rozwalić stare, by zbudować nowe. Zburzyć stare przekonania, wypalić stare wzorce, zniszczyć blokady i rozpieprzyć wszystko, co już nie służy i zalega w świadomości, seksualności i w ciele.
Moje sesje są dla wszystkich, którzy chcą realnej, trwałej zmiany i dobrostanu. Dlatego nie pracuję z wiecznymi ofiarami, bo one chcą trwać w swoim chujostanie, bo w nim widzą swoją siłę. Dlatego nie pracuję z ludźmi, którzy chcą chodzić na sesje latami, bo to nie robota, tylko relacja strachu i wzajemne wykorzystywanie się klienta i terapeuty. Jeden ma wiecznego klienta, drugi ma wieczną uwagę. I tak trwają w miejscu i w strachu, bo klient boi się stracić terapeutę – podporę, bo wciąż jest nie samodzielny, a terapeuta boi się stracić klienta – hajs, więc nie uczy go samodzielności.

3,
GWAŁCICIELKA

– Jestem dla siebie gwałcicielką. Zmuszałam siebie do seksu, którego nie chciałam. Jestem dla siebie zła… Podejrzewam, że byłam w dzieciństwie molestowana seksualnie, chociaź tego nie pamiętam. I jeżeli tak rzeczywiście było, to chciała bym się do tego dokopać i to uwolnić.
– Dobrze, to nic złego. Masz prawo tak robić i być dla siebie gwałcicielką. Masz prawo być dla siebie taka, jaka jesteś. Być kochająca, lub przemocowa. Troskliwa, lub okropna. Czuła, lub okrutna.
– I to nie jest źle? Ty nie patrzysz na mnie z potępieniem!
– Nie, to nie jest źle. To jest Twoja boska WOLNA WOLA. Dorosłość i wybór. I możesz wybrać, czy chcesz być nadal taka dla siebie, czy chcesz to zmienić. Bo widzisz, ja Ciebie nie oceniam. Dla mnie to, jaka jesteś i co wybierzesz, jest święte. Bo wszyscy ludzie, bez względu na to, jakiego postępowania, są potrzebni na świecie. I dlatego Tantra Aghori uczy, że wszystko na świecie jest święte.

Mój Mistrz, Samael Salamhan powiedział mi kiedyś: Patrz na Śmierć. Patrz, jak wygląda, jak pachnie, jak jest nieodwracalna. Patrz na kremacyjne stosy. Patrz na trupy w kostnicy. Patrz na kości, bo oni już skończyli swoją drogę. A jak się napatrzysz, to idź żyć. Na maxa, na fula! I rób tylko to, co na prawdę ważne, bo na nic innego nie masz czasu. Nikt go nie ma, tylko nie wszyscy to rozumieją.
Załatw swoje ważne sprawy, wyrzuć wszystkie dystraktory, wyrwij wszystkie chwasty, rozbij każdy mur i porzuć wszystko, co nie prowadzi cię do duchowej świętości. Wyeliminuj wszystko, co przeszkadza ci w tym, co jest na prawdę ważne. A potem, codziennie, rób tylko to, co jest na prawdę ważne. Realizuj tylko te czynności, twórz tylko te myśli i osiągaj tylko te pragnienia, które zbliżają cię do twego świętego Ja. Codziennie czcij Bogów i rób tylko to, co jest w tobie święte i wieczne.

Zobacz również: uzdrawianie energią | terapia prowokatywna