Moje życie w Tantrycznej Świątyni #4

Minęły eony, a gdy wyszłam z misy, oboje zrobili mi masaż gęstym, ciepłym olejem, by to, co będę robić ludziom, było zawsze zgodne z życiem i dobre. Takie, jak potrzeba.

Wszystko jest święte.

Jego penis przesłaniał  mi cały widok. Z każdym ruchem, gdy pochylał się nade mną w kolejnej sekwencji masażu, jego Lingam dotykał mojego czoła.
I czułam, że mnie błogosławi. Skoncentrowałam się i weszłam w to doświadczenie. W poczucie, że błogosławieństwo jest żywe we wszystkim. W każdym jego ruchu, w dłoniach, w skupieniu i w cudzie, jak pięknym jest człowiekiem.
Samael klęczał nade mną. Jego dłonie obejmowały mnie w uwalniającym, spokojnym rytmie. Jego oddech chwilami znikał, a on był nade mną. Potężny i silny, spokojnie stanowczy i niewiarygodnie w tym delikatny. Ciepły olej płynął po ciele, jego dłonie obejmowały mnie całą, a moje serce śpiewało pieśń mocy i magii. Moje odwieczne pragnienie, by tak samo móc błogosławić ludzi dotykiem, stawało się faktem. Czas płynął, a jego dotyk brzmiał w moim ciele niską, wibrująca melodią.

Każdy człowiek jest czysty i święty.
Każde działanie jest czyste i święte.
Każde stworzenie jest czyste i święte.
Każda myśl jest czysta i święta.
Każda seksualność jest czysta i święta.
Wszystko na świecie jest czyste i święte.
Wszystko jest doskonałe i święte.
Wszystko jest czyste i święte.

Oddychałam tym, przepuszczałam przez ciało, wpisywałam w siebie koncentracją i intencyjnością. Bo wszystko na świecie jest potrzebne i święte. Wszystko ma swoje miejsce, czas i działanie. Wszystko jest boską mądrością i mocą.
Uwielbienie i wdzięczność płynęły przez mój umysł jak wulkan. Juz dawno rozłożyłam nogi i z każdym wdechem prowadziłam tą moc w siebie. W serce i w siłę by to, czego pragnę, osiągnąć i mieć już. By każdy oddech był wypełnianiem się. By ani kropli tej mocy nie stracić.

Kilka dni później:

– Czemu chcesz masować ludzi tantrycznie? – Zapytała Calderia, moja świątynna nauczycielka seksualnej pracy poprzez ciało.
– Bo chcę uwielbiać ludzi dotykiem, odpowiedziałam. – Bo chcę ich uwielbiać takich, jakimi są i moim zachwytem pomagać im umiłować siebie samych. Chcę w tym doświadczać uwielbiania i chcę kochać. Chcę kochać każdego masowanego człowieka. Chcę kochać każde życie w moich dłoniach.

Moje świątynne masaże wypełniają ciepłem i ukojeniem. Pomagają w osadzeniu się w sobie i w poczuciu spokojnego, pewnego bezpieczeństwa.
Moja praca przez ciało prowadzi w głębokie czucie i w głębokie kochanie. Wzmacnia miłość do siebie i pomaga kochać bliskich. Uczy, jak obudzić w sobie więcej cierpliwości, więcej delikatności i więcej czułości. Otwiera w ludziach bliskość i ciepło dla siebie nawzajem. Dlatego, bardzo często przychodzą do mnie Kobiety i Mężczyżni z intencją, by bardziej pokochać rodzinę. By bardziej pokochać Partnera. By dać Jej więcej czułości. By zwolnić w pędzie i dać sobie miejsce na bycie, słuchanie i usłyszenie swoich Miejsc Intymnych. Ponieważ poprzez ciało można usłyszeć więcej, zobaczyć więcej i zrozumieć więcej. Przez ciało można poczuć czego brakuje w relacji i co w nas woła wewnętrznie, dlatego że w tantrycznym dotyku i w ciele jest moc. Mistyczna moc prawdy, seksualna moc działania i nasza indywidualna, święta  mądrość serca.

Dlatego na moich Masażach Intymnych  uczę, że najgłębszy kontakt ze swoją świadomością i podświadomością możesz zbudować przez ukochanie swoich Miejsc Intymnych. Swojego Ligama i Yoni.

Ciało intymne o Twój skarb i największy przyjaciel.

Poprzez pamięć komórkową i bezpośrednie połączenie z podświadomością Twoje Miejsca intymne znają Ciebie lepiej, niż Ty sam siebie. Wiedzą o Tobie wszystko. Pamiętają to, czego Ty nie potrafisz, nie możesz, lub wyparłeś. Znają Ciebie od pierwszego dnia Twego życia i mogą Cię uczyć i pomagać, jeśli tylko im na to pozwolisz. Jeśli zapragniesz posłuchać i uznać ich mądrość i wiedzę.
Twoje Miejsce Intymne na Ciebie czeka. Zawsze, w każdym momencie, bez względu na to, jak Je traktujesz i jak się o Nim wyrażasz. Ono czeka na Ciebie, na Twoje ukochanie i głęboką czującą relację.
Twoje Ciało Intymne nigdy nie kłamie. To część Ciebie, która zawsze, w każdej sytuacji i w każdym temacie poprowadzi Cię w dobre dla Ciebie rozwiązania, jeśli tylko zechcesz usłyszeć i przyjąć to, co pragnie Ci dać.
Dlatego, że Twoja Intymność pragnie Ciebie. Twojego umysłu, Twojej jażni i Twojego mentalnego otwarcia. Twoja Intymność potrzebuje od Ciebie wszystkiego, czego Ty potrzebujesz dla siebie od siebie i swoich partnerów, jako pełny, czujący człowiek.

Więc jeśli Ty potrzebujesz czułości, to Twoje Ciało Intymne też potrzebuje czułości od Ciebie. Jeśli Ty potrzebujesz nieerotycznego przytulenia, to Twoje Ciało Intymne też go potrzebuje od Ciebie. Jeśli Ty potrzebujesz słyszeć, że jesteś kochany, to Twoje Ciało Intymne też potrzebuje to słyszeć od Ciebie. Jeśli Ty potrzebujesz od siebie nie wymagać, Twoje Ciało Intymne też potrzebuje, byś od niego nie wymagał. Jeśli Ty pragniesz być traktowany z szacunkiem i miłością, to tego od Ciebie potrzebuje Twoje Miejsce Intymne.
Wszystko, czego potrzebujesz dla siebie, najpierw daj swojej Intymności.

Jeżeli chcesz stworzyć piękną relację ze swoim Ciałem Intymnym, a przez nią bliskość z innymi ludźmi, ofiaruj im siebie. Sprezentuj swoim Miejscom Intymnym swoją wolę, swoją decyzyjność, swoją moc i swoją miłość. Daj im Siebie. Swoją odwagę i swoją dorosłość. Usłuchaj, obdaruj, ukochaj.